2 kwietnia, 2025

BEZPUDRU

Inne Wiadomości.

Autor: Caitlin Johnstone 

Podczas gdy administracja Trumpa wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy, a zachodni liberałowie kontynuują swoje histeryczne załamanie nerwowe z powodu rzekomego „skrzywdzenia uczuć świętego Zełenskiego” przez Trumpa, warto przypomnieć wszystkim, że rosyjska inwazja na Ukrainę była niewątpliwie prowokowana przez zachodnie działania. Zachodni eksperci i analitycy przez lata ostrzegali, że rośnie szansa inwazji na Ukrainę.

Teraz niektórzy mogą powiedzieć: „Okej, ale Rosja i tak nie powinna była dokonywać inwazji, nawet jeśli nasi zachodni przywódcy agresywnie ją prowokowali.” Zanim jednak to zrobisz, warto zajrzeć w głąb siebie i zastanowić się, skąd bierze się ten odruch. Dlaczego tak chętnie pomijasz moment, w którym należałoby skrytykować własnych przywódców za ich rolę w rozpętaniu tej wojny, i skupiasz się wyłącznie na krytyce przywódcy wschodniego państwa, który nie ma nad tobą żadnej władzy? Co jest w tobie takiego, że w panice unikasz jakiejkolwiek poważnej analizy nieodpowiedzialnej wojowniczości własnego rządu i jego sojuszników?

Ostatnim razem, gdy zagraniczny rywal umieścił realne zagrożenie militarne w pobliżu granicy USA, Stany Zjednoczone zareagowały tak agresywnie, że świat niemal się skończył jeśli chcesz wiedzieć, jak blisko byliśmy nuklearnej zagłady podczas kryzysu kubańskiego, poszukaj informacji o Wasiliju Archipowie). Zachodni liberałowie zostali uwarunkowani tak, by twierdzić, że Rosja powinna zareagować inaczej na masowe gromadzenie sił proxy przez imperium amerykańskie na swojej granicy, niż zrobiłyby to same Stany Zjednoczone w obliczu analogicznego zagrożenia. Ekstremalne wygibasy umysłowe konieczne do uzasadnienia tego absurdalnego podwójnego standardu są możliwe tylko dlatego, że Zachód jest całkowicie nasycony propagandą, która manipuluje sposobem myślenia ludzi o świecie.

Krytyka Rosji za jej rolę w tej wojnie jest uzasadniona. Przerażające jest to, co przez ostatnie lata działo się w Ukrainie. Natomiast zupełnie pozbawione sensu jest przypisywanie ZEROWEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI za tę wojnę własnemu rządowi i jego sojusznikom, pomimo ich dobrze udokumentowanej roli w sprowokowaniu tego konfliktu, oraz obarczanie CAŁKOWITĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ zagranicznego rządu, który nie ma nad nimi żadnej władzy. To żałosne, służalcze zachowanie i jest absolutnie nie do obrony.

Przestań wykonywać mentalne akrobacje, by usprawiedliwiać nadużycia swoich przywódców. Miej odrobinę godności, na litość boską.


Dobrze, że Trump wydaje się zmierzać w kierunku zakończenia tej nie do wygrania wojny zastępczej, której Ukraińcy nie chcą już dłużej prowadzić. Każdy, kto się z tym nie zgadza, jest podłym człowiekiem.

Nie jestem wdzięczna Trumpowi za zakończenie tego koszmaru, ale jestem absolutnie zniesmaczona każdym, kto jest temu przeciwny.

Wojna zastępcza na Ukrainie i tak miała się wkrótce zakończyć – jedynym sposobem, w jaki NATO mogłoby odwrócić stałe zdobycze Rosji, byłoby bardziej bezpośrednie zaangażowanie, które wiązałoby się z ryzykiem nuklearnym, na które zachodni przywódcy nie są gotowi.

Dla nich to zawsze była gra w szachy – nigdy nie zamierzali ryzykować własnych karków. Wojna musiała się skończyć, by zrobić miejsce dla innych imperialnych projektów – Trumpiści są po prostu frakcją, której powierzono realizację tego planu.

Nie będę marnować wdzięczności na Trumpa za wycofanie się z nieudanej imperialnej próby osłabienia Rosji, ale będę wykrzykiwać z całych sił na każdego, kto twierdzi, że Ukraińcy powinni dalej rzucać swoje ciała na front, choć sami już tego nie chcą. . Ukraiński Legion Międzynarodowy nadal przyjmuje ochotników. Jeśli chcesz, by ta straszna wojna trwała, to albo idź walczyć, albo zamknij się. Zabierz ze sobą tylu zachodnich liberałów, ilu zdołasz przekonać do swojej sprawy.

Zachodnie imperium sprowokowało tę wojnę. Zachodnie imperium sabotowało rozmowy pokojowe w pierwszych tygodniach po inwazji. Wielokrotnie odrzucało możliwości zawarcia porozumienia, popychając Ukrainę do obecnej sytuacji, a w rezultacie Ukraina znajdzie się w o wiele gorszym położeniu niż przed rozpoczęciem tego wszystkiego. Chęć dalszego wysyłania ludzi na rzeź w nadziei na odzyskanie utraconych terytoriów to już tylko sunk cost fallacy ogromnej skali.

Ukraińcy zdali sobie sprawę, że czas ograniczyć straty i negocjować pokój. Zachodni wojownicy kanapowi powinni to również zrozumieć.

Źródło: Caitlin Johnstone https://www.caitlinjohnst.one/p/some-thoughts-on-ukraine

Caitlin Johnstone jest dziennikarką, eseistką, malarką i poetką finansowaną przez czytelników, mieszkającą w Melbourne w Australii. Pisze ze swoim amerykańskim mężem Timem Foleyem. Opublikowała swoje teksty w wielu miejscach. Pisze o polityce, ekonomii, mediach, feminizmie i naturze świadomości. Jest autorką ilustrowanego tomiku poezji Woke: A Field Guide For Utopia Preppers.

Wyróżnienia: BEZPUDRU

Zastrzeżenie

Opinie i poglądy wyrażone w tym artykule należą wyłącznie do autora i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji BEZPUDRU. Publikacja tego materiału nie oznacza jego pełnej aprobaty przez redakcję, a jej celem jest wspieranie otwartej debaty i wymiany myśli. Niniejszy materiał ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej, politycznej ani jakiejkolwiek innej. Czytelnik powinien samodzielnie ocenić przedstawione treści i wyciągnąć własne wnioski.

1 thought on “Refleksje o Ukrainie

Comments are closed.