Łukaszenka udzielił wywiadu pupilowi Muska. Historyczna szansa dla Białorusi?

Autor: Agnieszka Piwar
Łukaszenka udzielił wywiadu pupilowi Muska. Historyczna szansa dla Białorusi?
Bez większego echa w polskich mediach (co powinno dawać do myślenia) przeszedł wywiad, jakiego Aleksandr Łukaszenka udzielił platformie X. Rozmowę z prezydentem Białorusi przeprowadził amerykański bloger Mario Nawfal, wschodząca gwiazda Elona Muska.
Białoruski przywódca poruszył wiele kluczowych kwestii. Mówiąc o wojnie na Ukrainie, wskazał na tych, którzy przyczynili się do eskalacji konfliktu oraz doprowadzili do fiaska negocjacji. Wyjawił również, jak blisko byliśmy wybuchu wojny nuklearnej. Ponadto, podzielił się swoimi opiniami na temat przyszłości NATO oraz sojuszu USA-UE, a także z pewnym uznaniem wypowiedział się o administracji Donalda Trumpa.
PRZED WOJNĄ
W wywiadzie Łukaszenka mówił o rozmowach, które prowadził z prezydentami Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim przed wybuchem wojny na Ukrainie. Z jego relacji wynika, że miał wielokrotne spotkania z rosyjskim przywódcą, podczas których omawiano sytuację na Ukrainie.
Łukaszenka twierdzi, że ostrzegał Rosjan i Ukraińców przed możliwością eskalacji konfliktu oraz sugerował, aby podjęto działania mające na celu uniknięcie wojny.
Mimo tych wysiłków, Putin, jak podkreślał Łukaszenka, był zdecydowany przeprowadzić operację wojskową, wskazując na sytuację wewnętrzną w Rosji. W odniesieniu do Zełenskiego, Łukaszenka mówił o częstych próbach przekonania ukraińskiego prezydenta do kompromisów, jednak Zełenski miał silny opór i nie chciał pójść na ustępstwa, co według Łukaszenki doprowadziło do wybuchu wojny.
INTERES ZACHODU
Łukaszenka wyraził przekonanie, że Zachód, szczególnie Stany Zjednoczone, miał na celu osłabienie Rosji poprzez podtrzymywanie konfliktu na Ukrainie. Jego zdaniem, Zachód dążył do tego, by Ukraina była wykorzystywana jako narzędzie w geopolitycznej grze przeciwko Rosji.
Łukaszenko zauważył, że Zachód nie tylko dostarczał Ukrainie broń, ale również starał się zbliżyć ją do NATO, co miało na celu dalsze pogłębianie podziałów w regionie i izolowanie Rosji.
Z kolei decyzje o kontynuowaniu wojny były, według białoruskiego przywódcy, wynikiem presji ze strony krajów zachodnich, które nie brały pod uwagę cierpienia ukraińskiego społeczeństwa.
BLOKOWANIE NEGOCJACJI
Prezydent Białorusi poruszył kwestię ingerencji Borisa Johnsona, ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii, który mial uniemożliwić prowadzenie rozmów pokojowych z Ukrainą.
Łukaszenka zaznaczył, że w marcu 2022 roku, kiedy Ukraina była bliska podjęcia negocjacji z Rosją, to właśnie Johnson przyjechał do Kijowa i namówił prezydenta Zełenskiego, by nie podejmował rozmów z Moskwą.
WOJNA NUKLEARNA
Prezydent Białorusi mówił też w wywiadzie o realnym zagrożeniu wojną nuklearną, które pojawiło się w trakcie eskalacji konfliktu.
Według niego, świat był bardzo blisko wybuchu wojny nuklearnej, zwłaszcza w okresach napięcia geopolitycznego, kiedy zarówno Rosja, jak i Zachód rozważali opcję użycia broni jądrowej.
Łukaszenka twierdził, że to Zachód, a szczególnie Stany Zjednoczone, dążyły do eskalacji konfliktu, prowokując Rosję do agresywnych reakcji.
DONALD TRUMP
Łukaszenka w wywiadzie wyraził pozytywne opinie na temat Donalda Trumpa, podkreślając jego pragmatyczne podejście do polityki międzynarodowej.
Prezydent Białorusi docenił postawę Trumpa wobec Rosji, wskazując, że w przeciwieństwie do innych przywódców, unikał on eskalowania napięć z Moskwą.
Łukaszenka odniosił się też do hipotetycznej sytuacji, w której Joe Biden wciąż byłby prezydentem USA, stwierdzając, że „wojna trwałaby bez końca”.
ROLA BIAŁORUSI
Aleksandr Łukaszenka poruszył kwestię roli Białorusi jako „mostu” między Wschodem a Zachodem. Zaznaczył, że Białoruś, jako kraj leżący na styku obu światów, może pełnić stabilizującą rolę, szczególnie w kontekście międzynarodowych napięć. Mimo to podkreślił, że Białoruś nie angażuje się w bezpośrednie rozwiązywanie konfliktów, lecz stara się utrzymać neutralność i budować relacje z różnymi aktorami międzynarodowymi.
Łukaszenka zaznaczył, że choć Białoruś utrzymuje bliskie więzi z Rosją, to również dostrzega wspólne interesy Wschodu i Zachodu w zakresie bezpieczeństwa, handlu i ekologii. Z jego perspektywy, współpraca obu bloków jest kluczowa, aby uniknąć izolacji, która mogłaby zaszkodzić wszystkim. Przywódca Białorusi zaznaczył, że pragnie silniejszych mostów komunikacyjnych, które zastąpiłyby rywalizację współpracą między tymi dwoma stronami.
Mimo tej roli „mostu”, Łukaszenka wyraźnie stwierdził, że nie widzi siebie jako mediatora w konflikcie między Wschodem a Zachodem. Jego zdaniem, Białoruś powinna działać na rzecz stabilności regionu, zachowując suwerenność i niezależność, a także oferować miejsce do dialogu, gdy zajdzie taka potrzeba. Jego kraj ma unikalną pozycję, ale nie zamierza angażować się po żadnej ze stron.
Prezydent Białorusi podkreślił również, że nie warto zbytnio spoglądać w przeszłość. Skupił się na przyszłości, zauważając, że patrzenie wstecz jedynie opóźnia postęp. Choć historia jest ważna, Łukaszenka uważa, że nie powinna dominować w podejmowaniu decyzji politycznych, a kluczowe jest dążenie do przyszłych rozwiązań i rozwoju.
Po zapoznaniu się z treścią wywiadu, nie mogłam oprzeć się uczuciu utraconej szansy. Pomyślałam, że Polska zmarnowała okazję, by wykorzystać swoje strategiczne położenie jako pomost łączący Wschód z Zachodem. Teraz to właśnie Białoruś może przejąć tę rolę, gdyż jej przywódca – w przeciwieństwie do polskojęzycznych polityków – nie jest zacietrzewiony.
Autor: Agnieszka Piwar, piwar.info Zdjęcie: piwar.info
Agnieszka Piwar łączy niezależne dziennikarstwo z oddolną dyplomacją, podróżując po świecie, nawiązując kontakty i dokumentując historie ludzi z różnych kultur. Jej pasja do Wschodu zaczęła się od udziału w Rajdzie Katyńskim, po którym stworzyła dwa filmy dokumentalne. Przeprowadziła wywiady i napisała reportaże z Bliskiego Wschodu, Rosji, Kaukazu, Bałkanów i Białorusi, poruszając m.in. temat ludobójstwa w Rwandzie. Jest autorką i współautorką kilku książek o geopolityce i konfliktach.
Zastrzeżenie
Opinie i poglądy wyrażone w tym artykule należą wyłącznie do autora i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji BEZPUDRU. Publikacja tego materiału nie oznacza jego pełnej aprobaty przez redakcję, a jej celem jest wspieranie otwartej debaty i wymiany myśli. Niniejszy materiał ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej, politycznej ani jakiejkolwiek innej. Czytelnik powinien samodzielnie ocenić przedstawione treści i wyciągnąć własne wnioski.